Nadszedł czas, by skończyć z życiem od wypłaty do wypłaty!
Wyobraź sobie, że tak jak większość moich kursantek w pierwszym miesiącu zaoszczędzisz 600 – 1000 zł, to za rok o tej porze będziesz miała 7 – 12 tysięcy oszczędności! Wydaje się nierealne? Spójrz!
Wiem, że w tym momencie trudno Ci sobie to wyobrazić, bo miliony prób, które podjęłaś dotychczas zakończyły się powrotem do punktu wyjścia prawda? Pozwól, że zacytuję tu jednego z najbogatszych ludzi na świecie Warrena Buffeta “Jeśli nie masz pojęcia o diamentach – poznaj jubilera”.
Sama jeszcze kilka lat temu byłam dokładnie tam gdzie Ty, zarabiałam bardzo dobrze w mniemaniu otoczenia, a jakoś nigdy nie zostawało mi zbyt wiele z wypłaty. Większy wydatek, wakacje czy wkład własny na mieszkanie to była zawsze mordęga i pasmo odmawiania sobie wszystkiego dla mizernych efektów.
Zawsze za to znajdowałam dobra wymówkę, najczęściej, że widocznie muszę jeszcze więcej zarabiać, bo coś mi się przecież od życia należy.
Jesteśmy zdrowi, młodzi, mamy dobre prace to “jakoś to będzie“, a teraz chodźmy na zakupy na poprawę humoru, bo szef nas wkurzył. Wypłata się już w sumie skończyła, ale na kredytówce jeszcze jest limit “kiedyś się spłaci”.
Lata mijały, priorytety się zmieniły, a ja coraz częściej czułam wstyd, że moja mama, która zarabia 1/4 tego co ja zawsze ma oszczędności. Że zamiast ja ją wspierać, to ona wspiera mnie ponad 30-latkę przy zakupie mieszkania.
Zrozumiałam, że to nie wysokość zarobków jest problemem, ale styl życia, w którym 100% czasu poświęcam na zarabianie i wydawanie moich pieniędzy, ale 0% na przeanalizowanie, czy to co robię w ogóle mi służy i dokąd prowadzi.
Poszerzyłam horyzonty i okazało się, że za oceanem jest mnóstwo kobiet, które tak jak ja i Ty są ambitne. Chcą zarządzać swoimi pieniędzmi na poważnie, budować oszczędności, realizować marzenia przy okazji realizując się jako matki i żony. I nie ma w tym nic złego, bo są i na to sposoby.
Chłonęłam więc wiedzę, przerabiałam kursy, biorąc z tej wiedzy najlepsze kąski, które da się zastosować na naszym polskim gruncie. Powoli, ale systematyczne budowałam mój oszczędny system, ale przede wszystkim stworzyłam swój autorski system zarządzania domowym budżetem.
Wystarczy 15 minut w tygodniu, by trzymać swoje finanse twardą ręką. Że wcale nie muszę latać za promkami i już nigdy nie posmakować cappuccino w kawiarni, by moje życiowe cele zaczęły się materializować.
System, który zadziałał tak dobrze dla mnie, od lat testują kobiety z mojej społeczności. Tysiące z nich w ciągu zaledwie miesiąca od wyliczenia Budżetu Minimum i pracy z moim arkuszem domowego budżetu z osób żyjących od wypłaty do wypłaty zaczynają zasilać swoje konto oszczędnościowe.
Otrzymujesz dostęp do następujących treści:
Stworzony przeze mnie, co oznacza, że nie jest podobny do żadnego znanego Ci dotąd budżetu. Dopasowany do wymagań ambitnych kobiet, które nie lubią marnować czasu.
Wktórym w ciągu godziny krok po kroku porządkujemy Twoje wydatki i rozwiewamy mgłę znad Twoich marzeń czyniąc je klarownymi i realnymi. I tak Kochana, wystarczy godzina by ruszyć we właściwym kierunku
Jak zacząć pracę z arkuszem bo wcale nie musisz być biegłą w tabelkach i komputerach, by panować nad swoimi finansami.
Zeszyt ćwiczeń, który pomoże Ci skrystalizować swoje cele, bo jasność co do kierunku w którym chcemy zmierzać determinuje nie tylko jak szybko, ale czy w ogóle dotrzemy tam, gdzie nam się marzy
Nic tak nie motywuje jak wizualne śledzenie naszych postępów, dlatego dołączyłam Ci motywujący tracker do druku, byś zobaczyła jak łatwo odłożysz swój pierwszy tysiąc.
Nie chcę, żebyś zapłaciła mi 2300 zł, choć taka jest wartość oferty. Nie chcę nawet, żebyś mi zapłaciła 370 zł, choć tyle wynosi jego regularna cena. Skoro tu jesteś znaczy, że chcesz coś zmienić, ale jesteś na początku drogi i potrzebujesz motywatora by “skoczyć na główkę” jak ja kiedyś. Dlatego kurs masz teraz dostępny w wyjątkowo korzystnej cenie!
Nazywam się Beata Singh i jestem trenerką oszczędnego stylu życia. Od lat uczę kobiety panowania nad domowym budżetem bez zaciskania pasa i ciągłych wyrzeczeń.
Prowadzę popularnego bloga oszczędzaniu mojenawierzchu.pl
Na co dzień dzielę się oszczędną wiedzą na Instagramie. Znaleźć mnie można także na Facebooku, TikToku i Youtube jako Beata od Oszczędzania – mojenawierzchu.
Moja społeczność w mediach społecznościowych to w sumie już grubo ponad 100 000 kobiet. Łączy je jedno – bardzo chcą by w ich życiu wreszcie to ich było na wierzchu 🙂
A prywatnie jestem taką samą kobietą jak Ty. Żongluję obowiązkami żony, mamy i przedsiębiorczyni. Pracuję, prowadzę dom, wychowuję synka i zmagam się z tymi samymi problemami co większość kobiet.
Dlatego tworzę poradniki i kursy dopasowane do potrzeb kobiet. Kto ma czas na 500 stronicowe cegły i wielogodzinne szkolenia. Sama szukam prostych ale skutecznych rozwiązań i takie właśnie sama tworzę.